Dzień raczej zaspany, zanmglony, wilgotny i ponury, ale na szczęście spotkałam kolorową Anię, obok której po prostu nie mogłam przejsć obojętnie. Zakochałam się w tych butach. Pozdrawiam Anię serdecznie i dziękuję za poranną dawkę optymizmu ;D
Today it's rather foggy and the atmosphere is definitely suitable only for a long sleep (or a short nap). Fortunately, I met really colourful Ania. I just couldn't pass her in the street without taking these photos. I fell in love with these boots. Thanks for a morning dash of optimism, Ania :)
kocham te buty!!!!!
OdpowiedzUsuńteż się zakochałam w butach...
OdpowiedzUsuńButy buty! (czemu nie mam mojego komcia którego dodałam?)
OdpowiedzUsuńTak, Ania zdecydowanie zwraca uwagę :) Pozytywny look :)
OdpowiedzUsuń